17 września 1939 roku, łamiąc polsko-sowiecki pakt o nieagresji, Armia Czerwona wkroczyła na teren Rzeczypospolitej Polskiej, realizując ustalenia zawarte w tajnym protokole paktu Ribbentrop-Mołotow. Konsekwencją sojuszu dwóch totalitaryzmów był rozbiór osamotnionej Polski.
Wkroczenie wojsk sowieckich przekreślało wszystko. Polski plan obrony nie zakładał walki z dwoma wrogami, Naczelne Dowództwo nastawione do walki na froncie z Niemcami, uważało, że ZSRR pozostanie neutralny.
Rząd polski zdecydował się opuścić terytorium państwa, by na emigracji kontynuować walkę. Prezydent Ignacy Mościcki, premier gen. Felicjan Sławoj Składkowski wraz z rządem i naczelny wódz marsz. Edward Śmigły-Rydz, przekroczyli 18 września po północy granicę rumuńską w Kutach. Władze Rumunii ulegając naciskom m. in. ze strony Niemiec i ZSRR, internowały przywódców Polski umożliwiając przejęcie władzy gen. Władysławowi Sikorskiemu.
Dyrektywa Naczelnego Wodza Wojska Polskiego marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza nakazywała unikanie walki z Armią Czerwoną, chyba że żołnierze zostaną zaatakowani i wycofanie się na teren Rumunii i Węgier. Pomimo rozkazu Naczelnego Wodza w wielu miejscach dochodziło jednak do starć, w których zginęło ok. 2,5 tys. polskich żołnierzy, a ok. 20 tys. było rannych i zaginionych. Do niewoli trafiło ok. 250 tys. żołnierzy, w tym ponad 10 tys. oficerów, którzy decyzją Biura Politycznego WKP(b) z 5 marca 1940 r. zostali zamordowani przez NKWD m.in. w Katyniu i Charkowie.